Odszkodowanie od szpitala i lekarza za niedotlenienie dziecka, brak monitorowania KTG i brak cesarskiego cięcia. Kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy, polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania. W stosunku do lekarza wina w
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię. Powódka K. S. w dniu 11 kwietnia poddała się w pozwanym szpitalu zabiegowi operacyjnemu usunięcia wyrostka robaczkowego z polipami i małego fragmentu jelita. 12 i 16 kwietnia dokonano reoperacji. Zanim trafiła do pozwanego szpitala nie miała poważnych problemów zdrowotnych, celem zabiegu
Odszkodowanie za zakażeniem w szpitalu WZW typu B odszkodowanie, okres przedawnienia . Jako kilku miesięczne niemowlę 19lat temu zostałem w szpitalu zarażony wirusowym zapaleniem wątroby typu B rodzice nie wnieśli sprawy do sądu i nie walczyli o żadne odszkodowanie, teraz chciał bym sam zawalczyć o odszkodowanie, czy
Ciekawostki. Mimo kilku przypadków sepsy, które w ostatnich dniach stwierdzono w Polsce, lekarze uspokajają, że sepsą nie można się zarazić - nie jest to bowiem choroba, lecz gwałtowna reakcja zapalna organizmu na zakażenie. W ostatnim tygodniu w polskich szpitalach odnotowano kilka przypadków sepsy, z czego dwa śmiertelne.
Zakażenie sepsą PZU odmówiło wypłaty odszkodowania za zarażenie sepsą Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą.
Odszkodowanie za śmierć z powodu duszności i zapalenia płuc jako błąd medyczny. Stosownie do treści art. 415 KC, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Podstawę odpowiedzialności deliktowej jednostek szpitalnych na rachunek których lekarze zatrudnieni w tych jednostkach wykonują czynności
1WO4v2Y. Sprawa o odszkodowanie w związku z tzw. zakażeniem szpitalnym należy do najczęstszych przyczyn, dla których pacjenci występują przeciwko placówkom medycznym z roszczeniami. Przeważnie pozwy dotyczą sytuacji, w których doszło do zakażenia wirusem HBV żółtaczki zakaźnej typu B, wirusem HCV typu C, zakażenia gronkowcem, sepsą albo niekiedy wirusem HIV. W niniejszym artykule omówię podstawowe zasady odpowiedzialności, przytaczając zarazem niedawne orzeczenie warszawskiego sądu. Zawartość1 Najczęstsze przyczyny zakażeń w szpitalach2 Ustalenie odpowiedzialności3 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie Najczęstsze przyczyny zakażeń w szpitalach W piśmiennictwie medycznym stwierdza się (podaję za: M. Nesterowicz, Prawo medyczne. Komentarze i glosy do orzeczeń sądowych., Warszawa 2017), że przyczynami zakażeń są najczęściej: nieprzestrzeganie przez personel medyczny zasad bezpieczeństwa i higieny, niedostateczna sterylizacja i dezynfekcja sprzętu medycznego, nienależyty nadzór epidemiologiczny, zły stan leczniczy i sanitarny pomieszczeń szpitalnych, a także niezastosowanie właściwej okołooperacyjnej profilaktyki antybiotykowej. Co ciekawe, u osób dorosłych 60%, a u dzieci do lat dwóch – 80% wszystkich zakażeń wirusem HBV żółtaczki zakaźnej typu B jest pochodzenia szpitalnego. Ustalenie odpowiedzialności Analiza orzecznictwa sądowego prowadzi do wniosku, że procesy dotyczące ustalania odpowiedzialności szpitala, w przypadku wystąpienia zakażenia u pacjenta, przebiegają w zbliżony sposób, a wyroki wydawane są w oparciu o ujednolicone w praktyce reguły. Pozwane szpitale w toku procesu z reguły kwestionują fakt zakażenia pacjentów podczas hospitalizacji. Domagają się jednocześnie, aby powód-pacjent udowodnił w sposób niezbity i pewny, że źródło zakażenia znajdowało się w danej placówce medycznej. Sądy natomiast dążą do ustalenia prawdopodobieństwa zakażenia w pozwanym szpitalu. Jeżeli prawdopodobieństwo to jest wysokie, o czym można twierdzić zwłaszcza wówczas, gdy szpital jest jedynym miejscem, gdzie pacjent mógł ulec zakażeniu albo przyczyną zakażenia była potwierdzona obecność drobnoustrojów szpitalnych, przyznają rację pacjentowi uwzględniając powództwo. Stopień prawdopodobieństwa, że do zakażenia doszło podczas hospitalizacji, ocenia biegły sądowy. Warto przy tym podkreślić, że zakażenie szpitalne nie jest równoznaczne z popełnieniem błędu przez kogokolwiek z personelu medycznego, a procesy dotyczących takich sytuacji często dotyczą ustalenia winy w organizacji i funkcjonowaniu szpitala. Nie ulega wątpliwości, że procesy dotyczące zakażeń nie są łatwe dla pozwanych placówek. Chcąc się zwolnić od odpowiedzialności, szpital powinien przynajmniej wykazać, że istniało wysokie prawdopodobieństwo innego źródła powstania szkody, np. w innej placówce albo wskutek niewłaściwego wykonywania zaleceń lekarskich przez pacjenta już po zakończeniu hospitalizacji. Okoliczności takie pozwany szpital musi jednak wykazać – nie tylko poprzez sformułowanie stosownych twierdzeń, ale przedstawienie stosownych dowodów. Należy mieć bowiem na względzie, że orzecznictwo sądów jest w tego rodzaju sprawach przychylne dla pacjentów, o czym świadczy to, że nie oczekuje się od osoby poszkodowanej, aby wykazała bezpośredni i pewny związek przyczynowy pomiędzy pobytem w szpitalu a zakażeniem, ponieważ w praktyce łączyłoby się dla pacjenta z trudnościami dowodowymi, których w praktyce nie dałoby się przezwyciężyć. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie Warto w powyższym kontekście poświęcić kilka zdań wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 października 2015 r., I AC a 189/15, omówiony przez Mirosława Nesterowicza (Ibidem.). Stan faktyczny był następujący: 24-letnia pacjentka w 2005 r. została przyjęta do publicznego szpitala w celu przeprowadzenia planowanego porodu drogą cesarskiego cięcia, urodziła córkę w stanie ogólnym średnim. Podczas zabiegu cesarskiego cięcia doszło do zakażenia bakteryjnego, które wywołało sepsę, a następnie wstrząs septyczny. Biegli potwierdzili, że było to zakażenie szpitalne, zwłaszcza że jeden ze szczepów bakterii był typowo szpitalny. Bakterie spowodowały zapalenie otrzewnej i jamy macicy. Stan powódki był krytyczny, w związku z czym lekarze dokonali dwóch kolejnych operacji, w czasie których usunęli narząd rodny kobiety. W pozwie złożonym przeciwko szpitalowi pacjentka żądała zadośćuczynienia w kwocie zł. Wskazywała, że jedną z konsekwencji zakażenia był trwały uszczerbek związany z niemożnością posiadania potomstwa. Pozwany szpital wniósł o oddalenie powództwa. Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie zł. W wyroku wytknięto szpitalowi że opinie Powiatowego Inspektora Sanitarnego dotyczące szpitala były negatywne, a wobec pacjentki nie zastosowano antybiotykoterapii przed zabiegiem cesarskiego cięcia, a w czasie rozwijającego się zakażenia nie wykonano testu CRP ani nie podano właściwego zestawu antybiotyków, zignorowano znaczenie objawów bólowych, chociaż sygnalizowały, że następował rozwój infekcji. Sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy podkreślając zarazem, że zaniechania w pozwanym szpitalu były „wręcz rażące”. W powyżej omówionej sprawie od momentu zakażenia do wydania prawomocnego wyroku upłynęło 10 lat. Zasądzona kwota jest wysoka, aczkolwiek stopień pokrzywdzenia pacjentki jest znaczny, a konsekwencje – nieodwracalne. Należy również mieć na względzie długi czas, jaki upłynął od momentu hospitalizacji do wydania wyroku. Z treści orzeczenia wynika, że pomiędzy stronami nie było próby mediacji, a pozwany szpital dopiero po koniec procesu uznał zasadność roszczeń, aczkolwiek wciąż kwestionował wysokość zasądzonej kwoty. Można zastanawiać się jedynie, czy gdyby na wcześniejszym etapie, być może niezwłocznie po zdarzeniu, zaoferowano odpowiednie wsparcie pacjentce, to czy skala sporu nie byłaby inna i czy nie zakończyłby się o wiele wcześniej.
PZU odmówiło wypłaty odszkodowania za zachorowanie na sepsę, twierdząc, że pacjentka sama wypisała się ze szpitala Dyrekcja placówki z Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą. Kilka godzin po wypisie ze szpitala wróciła... 21 sierpnia 2019, 8:45 Coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych w Polsce. Jakie straty powodują? Czy można się od tego ubezpieczyć? Nasilające się z roku na rok ekstremalne zjawiska pogodowe, skutkują zarówno ofiarami w ludziach, jaki i bardzo często ogromnymi stratami materialnymi. – Koszt... 9 lipca 2022, 7:00 Najwięcej wypadków w poniedziałki i w czwartki. Wartość wypłaconych odszkodowań przekroczyła w tym roku kwotę 3,5 mld zł Do największej liczby zdarzeń drogowych skutkujących zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela dochodziło w poniedziałki i czwartki – tak podaje Ubezpieczeniowy... 3 czerwca 2022, 9:17 Ciężki wypadek przy pracy. Jakie obowiązki spoczywają na pracodawcy? Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w 2021 r. zgłoszono ponad 68 tys. wypadków przy pracy, z czego prawie 600 to wypadki ciężkie lub śmiertelne. Wypadek przy... 9 maja 2022, 15:11 Od 12 lutego rusza nabór wniosków o odszkodowania za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19. Kto i ile pieniędzy może dostać? O odszkodowanie za niepożądane skutki po szczepieniu przeciwko COVID-19 będą mogły ubiegać się wszystkie osoby, u których reakcje poszczepienne doprowadziły do... 11 lutego 2022, 13:16 Fluwoksamina skutecznym lekiem na COVID-19! Antydepresant chroni przed powikłaniami infekcji koronawirusem – dowodzi badanie z „The Lancet” Fluwoksamina okazała się skutecznym środkiem zmniejszającym ryzyko hospitalizacji i powikłań COVID-19. Znany od lat lek psychiatryczny jest stosowany głównie w... 2 listopada 2021, 14:25 Pogoda 2021. Rekordowe ilości zgłoszeń do ubezpieczycieli Ubezpieczyciele odnotowują w tym roku rekordowo dużo szkód katastroficznych, czyli zniszczeń spowodowanych złymi warunkami atmosferycznymi. Do końca sierpnia... 23 października 2021, 10:10 Wypadki podczas pracy zdalnej najczęściej kończą się... śmiercią Wypadki pracowników zdalnych zdarzają się zdecydowanie rzadziej, choć najczęściej są tragiczne w skutkach. Na 15 zanotowanych wypadków 11 okazało się... 22 października 2021, 15:43 Potrącił ją pijany kierowca. Przeszła 11 poważnych operacji! Dostała pół miliona odszkodowania Sąd Okręgowy w Łodzi przyznał rowerzystce potrąconej przez pijanego kierowcę samochodu 411 tys. złotych zadośćuczynienia,. Razem z wypłaconymi jej wcześniej... 26 sierpnia 2021, 10:58 Za te choroby zawodowe dostaniesz odszkodowanie, w tym za COVID-19 (LISTA) Ile Ci się należy? Od 1 kwietnia 2019 r. obowiązują nowe kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Sprawdź w galerii, za jakiego typu... 20 sierpnia 2021, 15:19 Ognisko superbakterii New Delhi znów w Polsce! Odporne na antybiotyki bakterie Klebsiella pneumoniae powodują zapalenie płuc i sepsę Bakteria New Delhi, czyli Klebsiella pneumoniae, to groźny patogen jelitowy, który wywołuje zapalenie płuc, a także innych układów w organizmie, często... 18 sierpnia 2021, 12:43 Odkładasz wizytę u dentysty? Konsekwencje to nie tylko ból zęba! Sprawdź, czym grozi nieleczona próchnica! Jeśli nie pamiętasz daty swojego ostatniego badania dentystycznego to znaczy, że czas na profilaktyczną wizytę u stomatologa. Powinna się ona odbywać co pół... 5 sierpnia 2021, 12:21 Z tego systemu korzysta policja. Czy kierowcy mają się czego obawiać? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny we współpracy z Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przygotował rozwiązanie informatyczne, które umożliwia... 30 lipca 2021, 9:40 Powódź, nawałnica, grad. Nie każdy kierowca dostanie odszkodowanie Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez burzę nie należy się każdemu kierowcy. Trzeba spełnić ważny warunek, aby otrzymać rekompensatę. 27 lipca 2021, 8:11 Ubezpieczenie OC. Pijany kierowca zwraca pieniądze ubezpieczycielowi. Ile może zapłacić? Poszkodowani przez pijanych kierowców dostaną pieniądze z obowiązkowego ubezpieczenia OC, ale sprawca wypadku zwróci wartość odszkodowania ubezpieczycielowi.... 9 lipca 2021, 8:12 Auto po gradobiciu. Co z odszkodowaniem za powstałe szkody? Każdy kierowca pojazdu zarejestrowanego w Polsce ma obowiązek posiadania ubezpieczenia OC. To jednak nie wystarczy kiedy chcemy uzyskać odszkodowanie związane... 7 lipca 2021, 8:17 Odszkodowania za szczepienia na Covid-19. Ile wyniosą? Tyle możesz dostać za powikłania i pobyt w szpitalu po szczepieniu na koronawirusa Ze szczepieniami, tak jak z koronawirusem. Niektórzy nie odczuwają żadnej różnicy czy to po zakażeniu czy po zaszczepieniu się przeciw COVID-19. U innych jednak... 18 czerwca 2021, 9:56 Pozew przeciwko państwu. Restauratorzy chcą odszkodowania. Może wynieść nawet miliard złotych Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej jeszcze w czerwcu chce złożyć pozew przeciwko Skarbowi Państwa. Składany w imieniu setek restauratorów, będzie największym... 11 czerwca 2021, 9:49 ZUS odmówił odszkodowania łodziance. Sąd był innego zdania! Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi odmówił odszkodowania kobiecie, która uległa wypadkowi przy pracy twierdząc, ze doszło do niego wyłącznie z jej winy.... 24 kwietnia 2021, 12:45 W czasie meczu łodzianin stracił cztery zęby! Żądał 18. tys. zł odszkodowania! W czasie meczu wpadł na niego zawodnik. Mężczyzna przewrócił się tak niefortunnie, że stracił cztery zęby. Wystąpił o odszkodowanie. 21 kwietnia 2021, 19:26 Spowodował wypadek. W sądzie karnym przyznał się do winy. W cywilnym zaprzeczył Kierujący nissanem mężczyzna wjechał na skrzyżowanie nie ustępując pierwszeństwa fiatowi, zderzył się z nim, a potem potrącił autem kobietę stojącą na chodniku.... 15 kwietnia 2021, 16:10
Krystyna Lewandowska, łodzianka, wystąpiła do PZU o odszkodowanie, bo uważa, iż w szpitalu zarażono ją z sepsą. Kilka godzin po wypisie ze szpitala wróciła do tej samej placówki z objawami sepsy. Krystyna Lewandowska ponad miesiąc była leczona na oddziałach chirurgicznych w „Pirogowie”. Miała wykonane dwa zabiegi. - W dniu wypisu ze szpitala bardzo źle się czułam, miałam drgawki - wspomina. - Lekarz powiedział, że widocznie nie chcę iść do domu. Kazał mi się podnieść, bo wypis był gotowy. Świeżo wypisana pacjentka czuła się coraz gorzej. Siostra, która przyszła ją odwiedzić, widząc w jakim jest stanie, wezwała pogotowie. Przewiozło ono chorą do szpitala, z którego 10 godzin wcześniej ją wypisano. - Miałam bóle brzucha, gorączkę i wymioty - pokazuje na poparcie swoich słów szpitalną dokumentację. - Lekarze piszą, że była to sepsa. Wykonali mi dwie przetoki, aby ułatwić odpływ moczu. To oczywiste, że sepsy musiałam się nabawić w szpitalu. Krystyna Lewandowska wystąpiła z pismem do PZU, w którym szpital ma wykupiona polisę od odpowiedzialności cywilnej, o odszkodowanie za swoje cierpienia. Zdziwiła się, gdy przeczytała w odpowiedzi informującej o odmowie wypłaty odszkodowania, że „(...) otrzymane wyjaśnienia ubezpieczonego potwierdzają, że pacjentce został przedstawiony plan dalszego leczenia, na który pacjentka nie wyraziła zgody, opuszczając placówkę na własne życzenie” (...). - To kłamstwo - mówi łodzianka. - Jeśli tak by było, to powinno być to odnotowane w dokumentacji. „W historii choroby (...) nie ma adnotacji, że wypisała się Pani na własną prośbę i odmówiła dalszego leczenia. (...) Informacja, że „(...) Pacjentce został przedstawiony plan dalszego leczenia, na który pacjentka nie wyraziła zgody, opuszczając szpital na własne życzenie” jest swobodną interpretacją PZU, a nie szpitala” - czytamy w piśmie podpisanym przez dyrektora szpitala dr. Romana Bociana. Biuro PZU na nasze pytanie odpowiedziało, że pacjentce zaproponowano pozostanie w szpitalu i z tego nie skorzystała. Przyczyną drugiej hospitalizacji, zdaniem PZU, było zapalenie dróg moczowych, i nie była ona związana z pierwszym pobytem w szpitalu. Pogoda na środę, 21 sierpnia:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Celebryci też cierpią Czasem wystarczy umyć ręce Zespół do popychania Zamiatanie pod dywan W szpitalu lepiej na krótko Bungee na oddziale Sąd nie jest od leczenia Czworo noworodków w stanie ciężkim trafiło do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Dzieci były zakażone gronkowcem. Przywieziono je pod koniec stycznia z innej placówki. Mimo wysiłków lekarzy jednego z maluszków nie udało się uratować. Krakowski szpital powiadomił o tych zakażeniach sanepid. - Staram się już o tym nie myśleć. Tyle lat minęło - opowiada pani Iwona z Łodzi. W 2002 r. w szpitalu im. Madurowicza na skutek zakażenia sepsą zmarło 17 dzieci. - Dyrektor szpitala został oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Przez kilka lat trwał proces, aż ostatecznie sąd go uniewinnił. Szpitale to nie tylko miejsca, gdzie ratuje się ludzie życie. 5-10 na 100 hospitalizowanych osób dotykają problemy medyczne z powodu zakażenia. W 2014 r. Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób ankietowało 1000 szpitali, w tym 35 polskich placówek. Z tych badań wynikało, że ok. 5-6 proc. hospitalizowanych Europejczyków uległo zakażeniu w szpitalu. Natomiast według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ilość zakażeń szpitalnych w krajach europejskich wynosi jeszcze więcej, bo 5-10 proc. Celebryci też cierpią Za oceanem o zakażeniach zrobiło się głośno za sprawą Khloe Kardashian. Pod koniec ubiegłego roku amerykański portal plotkarski TMZ donosił, że żona Lamara Odoma, byłej gwiazdy piłki koszykowej, zaraziła się gronkowcem. Najprawdopodobniej bakterię "złapała" właśnie w szpitalu, w którym przebywa jej mąż. Odome trafił tam, gdyż zasłabł w jednym z domów publicznych. W takich krajach jak USA czy Szwajcaria oficjalny wskaźnik zakażeń jest wyższy niż w Polsce, ale nie mamy powodu do zadowolenia, wręcz przeciwnie. Wysoki wskaźnik obrazuje rzetelną kontrolę i statystykę. Tymczasem w Polsce, jak podkreśla profesor Andrzej Gładysz, były konsultant krajowy ds. zakażeń i członek Wojewódzkiego Zespołu Zdarzeń Medycznych we Wrocławiu, nie ma statystyk, które dokładnie informowałyby, jaki patogen przyczynił się do choroby pacjenta czy dynamiki jego rozwoju. Są tylko dane szacunkowe. Czasem wystarczy umyć ręce - Niestety, w ostatnim czasie zauważyliśmy spadek zachowań procedur, które zapobiegają zakażeniom. Jest ich stanowczo za dużo – komentuje Andrzej Gładysz. Procedury to czasem zwykłe, dokładne mycie rąk. - Takiego niechlujstwa dawno nie widziałam - opowiada Marta z Warszawy. - Byłam z dzieckiem na pobraniu krwi i pielęgniarce spadła rękawiczka na podłogę. Gdy zobaczyłam, że zakłada ją na dłoń, to się wściekłam. Na moje nalegania wzięła kolejną parę czystych, ale rąk nie umyła. Potem się zastanawiałam, że może myła je tylko w domu przed wyjściem do pracy. Natomiast profesora Andrzeja Gładysza poruszyła sprawa w jednej z placówki, gdzie oceniano poziom zakupów środków dezynfekujących czy chociażby rękawiczek jednorazowych. - Zakupy były o połowę mniejsze niż faktyczne zapotrzebowanie. Z góry założono, że wydatki na przestrzeganie higieny będą o połowę niższe. Na papierze spełniono wymogi standardów, ale w rzeczywistości były niedobory i to na oddziale noworodkowym, gdzie dbałość o higienę powinna być najwyższa - mówi zbulwersowany profesor. W niektórych szpitalach pokutują stare nawyki, które mogą źle skończyć się dla pacjenta. Profesor Gładysz wylicza np. golenie zamiast strzyżenia czy źle przygotowany stół operacyjny. Zespół do popychania - Miałem być w szpitalu cztery dni, a jestem drugi miesiąc - skarżył się lokalnej prasie pacjent kluczborskiego szpitala. Placówka zapewniała, że do zakażenia nie doszło w szpitalu, tylko podczas pobytu w domu. Do rany dostał się gronkowiec, powodując, że miejsce operowane nie chciało się goić. 63-latek miał wycinany tylko niegroźnego tłuszczaka. Niestety, temat zakażeń jest lekceważony przez decydentów. Andrzej Gładysz podaje przykład: - Na nasze konferencje poświęcone temu tematowi rzadko zaglądają dyrektorzy szpitali. Chyba na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć tych zainteresowanych problemem. Zgodnie z wymogami w każdym szpitalu jest zespół, który zajmuje się problemem zakażeń. - Czasem jego członkowie skarżą się, że są ignorowani czy też nie mają autorytetu, aby wymusić przestrzeganie procedur - opowiada. Zamiatanie pod dywan Tą historią przez kilka tygodni żyło niewielkie miasto, Skierniewice. Dziecko Karoliny trafiło do szpitala z powodu biegunki. Pobrano wymaz do badania. Dopiero po otrzymaniu wyników matka dowiedziała się, że podczas pobytu w szpitalu zostało zakażone. Jak się później okazało, nosicielem gronkowca opornego na leki, szczepu MRSA, był lekarz. Ponad 24 proc. skarg, które trafiają do Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere" broniącego chorych dotyczy właśnie zakażeń szpitalnych. To drugi pod względem częstotliwości podnoszony przez pacjentów problem (na pierwszym miejscu są powikłania okołoporodowe). - W szpitalach zdarzają się zakażenia, bo bakterie są wszędzie. Jeśli jednak dojdzie do niego, problem nie może być zamiatany pod dywan - przekonuje Adam Sandauer z "Primo No Nocere". Wylicza jeden z absurdów. Jego zdaniem przez lata przekonywano pacjentów, że jeśli w trakcie operacji ze skóry chory do organizmu dostanie się gronkowiec, to szpital ma czyste ręce. - A guzik! Pole operacyjne powinno być tak przygotowane, aby nie doszło do zakażenia nawet skórną bakterią pacjenta - przekonuje. W kolejnym stowarzyszeniu, "Prometeusze", pomocy szukają "wątrobowcy". - Śmiem twierdzić, że 90 proc. przypadków zarażeń HCV, to zakażenia szpitalne. Teraz trafiają do nas osoby, które wirusem zaraziły się w latach 90. Do lipca 1992 roku nie robiono badań na obecność wirusa HCV przy okazji transfuzji czy pobrania krwi - mówi Jan Chojnacki, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pomocy Chorym z HCV. - Od stycznia nowe władze państwa okroiły i tak niewielkie środki na leczenie przeciwwirusowe - przekonuje. W szpitalu lepiej na krótko Małgorzata Bulanda, kierownik Katedry Mikrobiologii na UJ w Krakowie, trochę uspokaja: - W porównaniu do sytuacji sprzed 15 lat… To nie ma porównania. Jest znacznie lepiej. Oczywiście zdarzają się zakażenia na takich oddziałach jak OIOM. To wynika chociażby ze specyfik tych oddziałów. Tutaj często swoje żniwo zbiera gronkowiec złocisty, czasem w tej najgorszej postaci odpornej na leki tzw. MRSA. W szpitalnych warunkach zwykłe bakterie potrafią się "uzłośliwić". Co więcej, nabrać odporności na niektóre leki. - Czasem wynika to ze zbyt częstego stosowania na oddziałach antybiotyków - dodaje Bulanda. Profesor Stanisław Tyski z Narodowego Instytutu Leków przestrzega pacjentów, a także odwiedzających ich bliskich: - Pobyt u pacjenta w placówce leczniczej powinien być jak najkrótszy. Bungee na oddziale W 2007 r. w jednym z krakowskich szpitali paciorkowcem ropnym zakażonych zostało aż sześć pacjentek. U niektórych doszło do sespy. Przez miesiąc walczyły o życie. Nosicielem bakterii była jedna z salowych. W trakcie postępowania sądowego okazało się, że okresowo zastępowała ona jedną z pielęgniarek przy zabiegach . Pomagała układać pacjentki na stole operacyjnym, podawała narzędzia, dezynfekowała pole operacyjne, a nawet sprzątała salę. Dopiero rok temu sprawa znalazła finał w sądzie. Najczęściej do zakażenia szpitalnego dochodzi w czasie tzw. wykonywania procedur inwazyjnych. Mówi się o nim, gdy pacjent jest po co najmniej 48-godzinnym pobycie w placówce medycznej. Nie zawsze chorego atakują bakterie z otoczenia szpitalnego. Mogą to być "jego własne" patogeny. - Dochodzi na przykład do perforacji jelita i treść z bakteriami dostaje się do jamy brzusznej i zakażenie jest już gotowe - wylicza Adam Sandauer. Druga możliwość to zakażenia przez florę egzogenną, czyli bytującą w środowisku szpitalnym. Patogeny przenoszą się na pacjenta poprzez ręce personelu lub sprzęt medyczny. Na oddziałach wewnętrznych do najczęstszych spotykanych zakażeń należą te dróg moczowych, zwłaszcza u chorych cewnikowanych. Pacjent na oddziałach intesywnej terapii narażony jest na zapalenie płuc, co jest związane z intubacją. I zakażenia miejsc operowanych czy też krwi pod postacią posocznicy. To trudne w leczeniu przypadki. Podobnie jak walka z niektórymi bakteriami, ze względu na ich odporność na leki. Chociażby pałeczka ropy błękitnej i szczepy gronkowca złocistego opornego na metycylinę. Ciągle niebezpieczne są również szczepy pałeczek jelitowych. Sąd nie jest od leczenia Grażyny Garboś-Jędral po 16 dniach pobytu w szpitalu została kaleką, a trafiła tam z powodu zawału. W sądzie wytknęła lekarzom szereg błędów wszczepienie do kręgosłupa salmonelli pokarmowej podczas wykonywania obwodowego znieczulenia. Przez 10 lat walczyła o odszkodowanie. Ale czy chorych satysfakcjonuje zadośćuczynienie? - Sądy czy prokuratura nie są od leczenia. W przypadku zakażonych odszkodowanie to jest druga planowa sprawa. Zdrowia nikt nie wróci. Dlatego w pierwszej kolejności musi być udzielona im fachowa pomoc w placówkach o wysokich standardach. Przywrócone zdrowie i zaufanie do opieki medycznej. To powinno być ważne dla każdego: pani premier, prezesa Kaczyńskiego, mnie czy pana, a przede wszystkim powinien się tym zająć rzecznik praw pacjenta - komentuje Adam Sandauer. zakażenia szpitalne gronkowiec sepsa posocznica Ted DeVita: przez osiem lat żył w szpitalnym pokoju. Tragiczna historia syna onkologa Ted DeVita był chłopcem, który po zdiagnozowaniu podstępnej choroby spędził zamknięty w szpitalu aż osiem lat. Jego historia wprawia wielu w smutek i... Eliza Kania Noworodki gnieżdżą się w szpitalnym schronie po ostrzale Dniepru. "To jest nasza rzeczywistość" [WIDEO] Przerażające i jednocześnie wzruszające nagranie wideo pojawiło się w mediach społecznościowych. Noworodki z oddziału neonatologii z Dziecięcego Szpitala... Beata Michalik Amantadyna w leczeniu szpitalnym nieskuteczna — wyniki polskich badań Wyniki badania nad skutecznością podawania amantadyny wśród hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 nie pozostawiają złudzeń. W przypadku chorych z umiarkowanym i... Agnieszka Mazur-Puchała Są wyniki polskich badań nad amantadyną. Prof. Barczyk: w leczeniu szpitalnym nie leczy COVID-19 lepiej niż placebo W leczeniu w szpitalu pacjentów we wczesnej fazie z umiarkowanym bądź ciężkim covidem nie ma różnic między stosowaniem placebo i amantadyny – poinformował w... PAP Porody domowe - kto wybiera i dlaczego? Jakie jest ryzyko? Wiemy, że istnieją, ale większość Polek nawet nie bierze ich pod uwagę. Porody domowe – legalne, mniej traumatyczne, zdemedykalizowane, w naszym kraju nadal... Monika Zieleniewska Namysłów bez porodówki, Zamość bez pediatrii. W Polsce zamknięto już kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych [LISTA] W całej Polsce w ostatnich miesiącach zostało zamkniętych lub zawieszonych kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych. W większości przypadków powodem są "braki kadrowe"... Adrian Dąbek Szpitalna dieta po polsku. Pacjenci dostają skwaśniały chleb, zepsutą mortadelę lub sałatę z... dżemem O marnej jakości szpitalnych posiłków mówi się od dawna. Ile to już było artykułów, kontroli NIK czy raportów organizacji pozarządowych, które od ponad dziesięciu... Monika Zieleniewska Jak szpitale karmą pacjentów w innych krajach? Jedzenie jest lepsze niż w Polsce? O tym, jak wyglądają posiłki w polskich szpitalach, od lat krążą legendy. Porcje są małe, a ich jakość często pozostawia wiele do życzenia. Obecnie Narodowy... Agnieszka Mazur-Puchała Personel szpitalny zmienił rodzaj maseczek. Liczba zakażeń spadła nawet o 100 proc. Szpital Addenbrooke w Cambridge zamienił zwykłe maski chirurgiczne (FRSM) na maski filtrujące (FFP3). Zmiany dokonano pod koniec grudnia w odpowiedzi na dane z... Czy już pora na otwarcie DPS-ów i oddziałów szpitalnych dla odwiedzających? Wraz ze spadkiem liczby zachorowań na COVID-19 Ministerstwo Zdrowia luzuje restrykcje. Powoli otwierane są branże do tej pory zamknięte. Już w marcu lekarze... Monika Zieleniewska
Kiedy pacjent odbywa leczenie w szpitalu ostatnią rzeczą, której się spodziewa są dodatkowe komplikacje spowodowane błędem medycznym. Chociaż lekarze oraz pracownicy szpitala to osoby wykwalifikowane, znające się na swojej pracy i takie do których powinności należy dbanie o każdy szczegół podczas leczenia pacjentów, czasami zdarzają się pewne błędy. Błędy te mogą mieć bardzo znaczne odbicie w sferze zdrowia pacjenta. Trzeba mieć świadomość, że jeżeli ktoś znajdzie się w sytuacji, w której dojdzie do szkody wyrządzonej wadliwym leczeniem, można żądać odszkodowania. Jest to uprawnienia, które przysługuje na podstawie ogólnych przepisów, jednak w realiach błędu medycznego (zwłaszcza jeżeli sprawa dotyczy zakażenia) przybiera ona szczególną postać. Odszkodowanie jako instytucja prawa cywilnego Odszkodowanie to konstrukcja należąca do prawa prywatnego. Oznacza to, że w stosunku prawnym dotyczącym odszkodowania występują dwie niezależne strony, posiadające równe uprawnienia oraz możliwości działania. Zazwyczaj (chociaż taka możliwość prawnie istnieje- w praktyce jest jednak niesamowicie rzadko wykorzystywana) nie będzie brał w sprawie inny podmiot (jak przykładowo prokurator). Konsekwencją wystąpienia z roszczeniem o odszkodowanie będzie zapłata należnej kwoty przez drugą stronę, a nie ukaranie danej osoby przez sąd. W sytuacji, w której czyn powodujący szkodę (a więc dający podstawę wypłacie odszkodowania) będzie stanowił zarazem przestępstwo lub wykroczenie, postępowanie zmierzające do poniesienia przez sprawcę odpowiedzialności karnej, będzie czymś zupełnie innym. Warto wiedzieć jednak, że pokrzywdzony przestępstwem (w tym wypadku zakażeniem w szpitalu) będzie mógł żądać na podstawie kodeksu karnego odszkodowania w postępowaniu karnym. W wypadku, w którym w postępowaniu karnym zostanie zaspokojona jedynie część roszczenia pokrzywdzonego, pozostałą kwotę będzie mógł dochodzić w postępowaniu cywilnym. Zgodnie z ogólną regulacją kodeksu cywilnego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odpowiedzialność lekarza za zakażenie pacjenta może mieć więc miejsce, gdy pacjent został zakażony z winy lekarza. Sam fakt zakażenia podczas leczenia powinien być spowodowany celowym działaniem lub zaniechaniem lekarza. W przypadku celowego działania lekarz powinien być świadomym, że określone działanie spowoduje efekt w postaci zakażenia (albo że może taki efekt spowodować), a mimo to podejmuje to działanie. Lekarz odpowie także gdy w wyniku jego działania nastąpiło zakażenie pacjenta, chociaż lekarz uświadamiał sobie niebezpieczeństwo zakażenia, jednak lekkomyślnie uważał, że go uniknie. Z drugiej strony także kiedy lekarz nie uświadamiał sobie (chociaż powinien) istnienia takiego ryzyka, również poniesie odpowiedzialność. Kluczową dla ustalenia odpowiedzialności lekarza jest jego specjalistyczna wiedza i doświadczenie oraz odpowiedzialność, którą na siebie bierze pełniąc swoje obowiązki służbowe. Od lekarza należy wymagać najwyższych standardów oraz umiejętności, dlatego też przy sprawach o odszkodowanie to właśnie pacjent jest na lepszej pozycji. By zagwarantować sobie sukces nie należy jednak brać powyższego za szczęśliwą kartę, a zgłosić się do odpowiedniej kancelarii prawnej, świadczącej usługi w zakresie prawa cywilnego oraz medycznego. Dzięki temu można mieć pewność wygranej. Dobry prawnik doskonale zna przepisy dotyczące ubezpieczeń, ale także potrafi wybrać odpowiednią taktykę do danej sprawy. Kolejny artykuł: Nieważność kredytu we frankach – możliwe roszczenia.
zakażenie sepsą w szpitalu odszkodowanie