Zobacz 16 odpowiedzi na pytanie: Czy mastrubacja jest grzechem? Niestety mówi się że tak ponieważ współżycie zalicza się do grzechu (nie wiem nawet czy nie grzech cięszki ale tu mam wątpliwości) Ale hormony jak by to powiedzieć potrzebują tego więc musimy się z tym pogodzić jak jesteś wierząca ale tak mega mega to się wyspowiadaj ale nie wiem czy chcesz ;D ale sięnie
Pamiętaj, że ksiądz odpuszacza Twój grzech i potem już o nim nie myśli. Ten grzech zostaje zgładzony w spowiedzi, jeśli go wyznajesz. Rozgrzeszenie sprawia, że ten grzech już nie istnieje i spowiednik do niego nie wraca pamięcią. A pod tym linkiem jest wątek na tym forum, w którym forumowicze radzą,jak walczyć z grzechem
Co to jest grzech sodomski? W teologii moralnej Kościoła cztery grzechy zostały uznane za wyjątkowo ciężkie, szkodliwe i niegodziwe: grzech umyślnego zabójstwa, grzech sodomski, uciskanie ubogich, wdów i sierot oraz zatrzymanie zapłaty sługom i najemnikom. Za Pismem Świętym nazwano je „grzechami wołającymi o pomstę do nieba”.
Co więcej, jest to ujęcie bezwzględne, to znaczy Katechizm (por. KKK 2390) nie przewiduje żadnych okoliczności, w których waga grzechu mogłaby być mniejsza. Niezależnie czy mówimy o przygodnym stosunku na imprezie, czy o współżyciu narzeczonych na dwa tygodnie przed datą ślubu – zawsze według Katechizmu jest to grzech ciężki.
Grzech przeciwstawia się miłości Boga do nas i odwraca od Niego nasze serca. Jest on, podobnie jak grzech pierworodny, nieposłuszeństwem, buntem przeciw Bogu spowodowanym wolą stania się "jak Bóg", w poznawaniu i określaniu dobra i zła (Rdz 3, 5). Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga".
Masturbacja jest naturalną potrzebą człowieka, który jeszcze nie rozpoczął życia płciowego. Robi to ponad 90% mężczyzn, i nie tylko kawalerowie ale również osoby żyjące w związkach małżeńskich, księża, zakonnicy, chociaż ci ostatni zawsze temu zaprzeczą i będą twierdzić że jest to GRZECH CIĘŻKI, skazujący na wieczne
8M7LCU. Z naukowego punktu widzenia masturbacja powoduje znaczne obniżenie poziomu hormonu stresu, czyli kortyzolu. Przyczynia się do zwiększonej produkcji endorfin, które mają znaczący wpływ na samozadowolenie człowieka. W środowisku medycznym krążą również teorie dotyczące wpływu samozadowolenia na obniżenie ryzyka zachorowania na raka prostaty w przypadku mężczyzn. Zwalcza także problem z bezsennością i cukrzycą. Jednak sprawa ta nie dotyczy jedynie mężczyzn. Zdaniem seksuologów aż 60% kobiet dokonuje aktu masturbacji. Badania potwierdzają znacznie niższą zachorowalność na raka macicy, a także zakażenia układu moczowego. Jest to temat bardzo intymny oraz traktowany jako wstydliwy. Samo poczucie wstydu może dać nam wiele do myślenia. W takim razie czy masturbacja to grzech? Czynność, która według naukowców jest określana środkiem na chandrę, z punktu widzenia Kościoła jest postrzegana jako grzech, zakazany owoc oraz zło. Jednak czy masturbacja to grzech ciężki? Czy masturbacja to grzech ciężki? Grzech ciężki polega na dobrowolnym, a także świadomym łamaniu Bożego prawa, dotyczy on ważnej sfery w życiu człowieka. Taką właśnie sferą, jest sfera intymna. Często to, co przypomina chwilę radości z punktu widzenia człowieka, od strony Kościoła jest postrzegane jako grzech ciężki. Mimo tego, iż instytucja Kościoła nie potrafi wskazać cytatów z Pisma Świętego otwarcie zakazujących samozadowolenia, ich stanowisko jest jednogłośne i nieodwołalne jak do tej pory. Chrześcijańska etyka nie od dziś jasno wyraża swój sprzeciw wobec samogwałtów wiernych. Ideą Kościoła jest otwarcie się człowieka na relacje międzyludzkie, szczególnie między mężczyzną a kobietą. Odbywanie stosunków z samym sobą odciąga nas od wskazanych wyżej relacji. Dodatkowo akt masturbacji może nas popchnąć w stronę uzależnienia, czyli kolejnego grzechu popełnianego przez człowieka. Istnieją jednak odstępstwa, np. kiedy organizm mężczyzny samoczynnie reaguje, bez celowego ciągu działań. Dochodzi do wytrysku na skutek przypadkowego bodźca. Nie można się tu doszukać grzechu, czy samogwałtu. Możemy mówić o różnych czynnikach, jednakże jeśli mężczyzna świadomie sprowokował swój organizm, wówczas możemy mówić o grzechu. Przykładowo, jeśli człowiek przegląda treści pornograficzne, wówczas nie możemy tutaj wskazać braku celowości takiego działania. Świadomie dąży do popełnienia grzechu. Z problemem masturbacji pierwszy raz spotykamy się często już w młodzieńczym wieku. Wówczas ważną rolę w życiu młodego człowieka odgrywają rodzice, którzy powinni stanąć na wysokości zadania i zadbać o właściwą edukację dziecka w tym sektorze. W ich rękach leży kwestia pogodzenia biologicznych informacji z wiarą Kościoła. Temat ten jest często pomijany podczas kazań w kościele. To właśnie w rękach rodziców leży naświetlenie młodemu człowiekowi czy masturbacja to grzech ciężki i jaka jest tego przyczyna. Dlaczego wobec tego, jako osoby wierzące nadal ulegamy grzechowi masturbacji? Człowiek z natury jest istotą grzeszną. Jednak jeśli chce żyć w zgodzie z wiarą Kościoła oraz z samym Bogiem, będzie umieć mądrze wykorzystać dar, jakim jest Sakrament Spowiedzi Świętej. Nikt nie twierdzi, że łatwo jest otwarcie przyznać się do takich intymnych czynów, jakimi są akty masturbacji. Jednak jeśli powierzymy swoje życie Bogu, On poprowadzi nas do zbawienia wiecznego u bram Nieba, gdzie zasiada Syn po prawicy Ojca.
Często z ust kapłanów w kościele, na lekcjach religii lub od osób z naszego najbliższego środowiska usłyszeć możemy, że masturbacja jest grzechem. Czy faktycznie jest t prawda? Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat koniecznie zapoznaj się z poniższym tekstem. Zapraszamy do lektury! To prawda, że duża część osób wierzących, związanych z Kościołem Katolickim uważa masturbację za grzech. Z drugiej jednak strony, z pewnością istnieje znikoma część osób, która nie praktykowałaby tej czynności. Masturbacja jest bowiem całkowicie naturalną, ludzką aktywnością seksualną. Każdy z nas posiada popęd seksualny, który powinien w jakiś sposób realizować. Jeżeli nie ma on partnera, z którym mógłby uprawiać seks może po prostu zrobić to sam. Skumulowany popęd seksualny, który nie znajdzie nigdzie swojego ujścia często może powodować frustrację i agresywne zachowanie. Masturbacja bywa świetnym rozwiązaniem na nadmiar stresu i osiągnięcie spokoju. Oczywiście, dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Masturbować mogą się również osoby będące w stałych związkach np. kiedy przebywają akurat z dala od partnera. Jest to całkowicie normalna praktyka, której nie należy się wstydzić, czy ukrywać przed swoim partnerem. Dopóki nie przedkładamy autoerotyzmu nad stosunki seksualne z osobą, z którą jesteśmy w związku, wszystko jest jak najbardziej w porządku. Poznawanie swojego ciała Masturbacja jest również bardzo dobrym sposobem na poznanie swojego ciała przez nastolatków, którzy nie przeszli jeszcze inicjacji seksualnej. Dzięki wiedzy na temat tego, co jest dla nich przyjemne, a co nie, podczas swojego pierwszego razu będą wiedzieli, jak naprowadzić odpowiednio swojego partnera, by poczuć pełną satysfakcję ze stosunku. Stanowisko Kościoła Kościół Katolicki często podpiera swoje stanowisko, tym, że seks powinien służyć jedynie prokreacji i niczemu poza nią. Nie można jednak odmówić stosunkom seksualnym ogromnej przyjemności, jaką za sobą niosą. A skoro w taki sposób funkcjonuje nasze ciało, to może był w tym jakiś boski plan? 🙂 Ale żarty na bok! Oczywiście, jeżeli zależy nam na postępowaniu zgodnie z naukami Kościoła, a przez akt masturbacji mamy czuć winę i wstyd odpuśćmy sobie ten temat. Podstawowa zasada, jaką powinniśmy wyznawać to: nie róbmy niczego wbrew sobie. Jeżeli będziemy postępować w zgodzie ze swoim sumieniem i przekonaniami z pewnością będziemy szczęśliwi. Related posts:
pawel199 Dołączył: 2017-04-30 Miasto: gdańsk Liczba postów: 26 30 kwietnia 2017, 12:16 Jestem wierzący, i spowiadałem się z masturbacji, ale postanowiłem z tym skończyć. Od dłuższego czasu tego nie robi z pół roku, ale zdarza mi się inna sytuacja. Po dłuższej przerwie około miesiąca, penis stał się mega wrażliwy, i tak jak sobie leże na brzuchu np przed zasypianiem, to takie leżenie gdy penis uciska przez bokserki o łóżko sprawia mi przyjemność (jest w spoczynku) i raz jak było gorąco, zdjąłem bokserki i chciałem zasnąć i położyłem się na brzuchu, i zrobiło się mi znów dobrze, ale tym razem gdy byłem nagi i tak leżałem poczułem zbliżający się orgazm i doszedłem, nic się nie ruszałem, nic nie pobudzałem, od samego lezenia na brzuchu. Potem traci tą mega wrażliwość na 2-3 tygodnie, i niestety zdarza mi się gdy minie te 2-3 tygodnie, i gdy chce zasnąć na brzuchu w bieliźnie, to robi mi sie dobrze, ale nic więcej się nie dzieje, ale niestety jak poczuje przyjemność to sciągne bielizne, i tak dalej leże, po kilkunastu minutach mam orgazm i wytrysk. Chciałbym zapytać czy to masturbacja, i z tego trzeba sie spowiadać? Nic nie robie, nie ruszam się, tylko chce zasnąć, i to sie dzieje. sadcat 30 kwietnia 2017, 12:35 sadcat napisał(a):to nie grzech, to natura, tez tak mam czasem gdy nie ma seksu np tydzien, budze sie z orgazmem nic nie robiac i nie uwazam tego za grzech. Dzięki za normalną odpowiedź, czyli ogólnie masturbacja to grzech dla wierzących i praktykujących takich jak ja, ale to co opisałem, że mam to czasem od samego leżenia na brzuchu, to nie jest grzech i nie musze z tego się spowiadać i głowy sobie tym zawracać? Uwazam, ze nie musisz. pawel199 Dołączył: 2017-04-30 Miasto: gdańsk Liczba postów: 26 30 kwietnia 2017, 12:38 .king. napisał(a):pawel199 napisał(a):.king. napisał(a):O facet, wyrzut spermy od czasu do czasu jest niezbedny, inaczej mozesz dostac nawet zapalenia jader. Taka nasza przypadlosc, nawet jak nie bedziesz sie dotykac to w koncu dojdziesz chocby przez można dostać zapalenia jąder? Nie wiem czemu ale nie mam polucji, może dlatego, że własnie co te 2-3 tygodnie mam orgazm od samego leżenia. Powaznie. Mnie po 2 tyg pobolewaja jadra. Poza tym uwazam, ze grzeszy sie mnie też pobolewają zwłaszcza, jak się czymś podniece, np dziewczyną na ulicy która mi się podoba, ale się przyzwyczaiłem do tego i sądziłem że nic mi nie grozi, że to tylko takie tam pobolewanie. nowalijka_ 30 kwietnia 2017, 23:57 to masturbacja i powinieneś się z tego spowiadać / kładziesz się nago na brzuchu, taki sposób sobie znalazłeś. Powiedz to ze szczegółami ksiedzu, może zapytaj go jak sobie z tym radzić. Nie ściągaj majtekbi nie kładź się na brzuchu jak cie to podnieca, w ogole unikaj podniecania się. Organizm sam załatwi sprawę nocnymi pokucjami, wówczas nie popełniasz grzechu. Możesz tez gwałcić dzieci lub zmuszać je do dotykania swoich genitaliów lub ocierania się o siebie, brać je na kolana. To tez nie grzech, kościół wyrazie mówi. nowalijka_ 30 kwietnia 2017, 23:58 pawel199 napisał(a):.king. napisał(a):pawel199 napisał(a):.king. napisał(a):O facet, wyrzut spermy od czasu do czasu jest niezbedny, inaczej mozesz dostac nawet zapalenia jader. Taka nasza przypadlosc, nawet jak nie bedziesz sie dotykac to w koncu dojdziesz chocby przez można dostać zapalenia jąder? Nie wiem czemu ale nie mam polucji, może dlatego, że własnie co te 2-3 tygodnie mam orgazm od samego leżenia. Powaznie. Mnie po 2 tyg pobolewaja jadra. Poza tym uwazam, ze grzeszy sie mnie też pobolewają zwłaszcza, jak się czymś podniece, np dziewczyną na ulicy która mi się podoba, ale się przyzwyczaiłem do tego i sądziłem że nic mi nie grozi, że to tylko takie tam pobolewanie. to na pewno początek zapalenia jąder, objawia się właśnie takim bólem Dołączył: 2017-04-15 Miasto: warszawa Liczba postów: 8 1 maja 2017, 10:19 Według kościoła jest to grzech i trzeba się z masturbacji spowiadać. Według mnie to naturalne, i tak jak już ktoś napisał, można się nabawić choroby od wstrzymywania. pawel199 Dołączył: 2017-04-30 Miasto: gdańsk Liczba postów: 26 1 maja 2017, 10:43 nowalijka_ napisał(a):pawel199 napisał(a):.king. napisał(a):pawel199 napisał(a):.king. napisał(a):O facet, wyrzut spermy od czasu do czasu jest niezbedny, inaczej mozesz dostac nawet zapalenia jader. Taka nasza przypadlosc, nawet jak nie bedziesz sie dotykac to w koncu dojdziesz chocby przez można dostać zapalenia jąder? Nie wiem czemu ale nie mam polucji, może dlatego, że własnie co te 2-3 tygodnie mam orgazm od samego leżenia. Powaznie. Mnie po 2 tyg pobolewaja jadra. Poza tym uwazam, ze grzeszy sie mnie też pobolewają zwłaszcza, jak się czymś podniece, np dziewczyną na ulicy która mi się podoba, ale się przyzwyczaiłem do tego i sądziłem że nic mi nie grozi, że to tylko takie tam pobolewanie. to na pewno początek zapalenia jąder, objawia się właśnie takim bólem Poważnie to początek zapalenia jąder? A jak będzie zapalenie to co będzie, groźne to? Praktycznie przy każdym podnieceniu mnie bolą ale staram się unikać podniecania. pawel199 Dołączył: 2017-04-30 Miasto: gdańsk Liczba postów: 26 1 maja 2017, 10:45 nowalijka_ napisał(a):to masturbacja i powinieneś się z tego spowiadać / kładziesz się nago na brzuchu, taki sposób sobie znalazłeś. Powiedz to ze szczegółami ksiedzu, może zapytaj go jak sobie z tym radzić. Nie ściągaj majtekbi nie kładź się na brzuchu jak cie to podnieca, w ogole unikaj podniecania się. Organizm sam załatwi sprawę nocnymi pokucjami, wówczas nie popełniasz grzechu. Możesz tez gwałcić dzieci lub zmuszać je do dotykania swoich genitaliów lub ocierania się o siebie, brać je na kolana. To tez nie grzech, kościół wyrazie przecież mogę spać nago, i w każdej pozycji, śpię tylko na brzuchu lub na plecach, to mam spać tylko na plecach bo inaczej to masturbacja? Nie wydaję mi się. Nie moja wina że od spania na brzuchu zdarza mi się dojść. Freudowa Dołączył: 2017-04-25 Miasto: bolesławiec Liczba postów: 112 1 maja 2017, 10:59 Mysle ze ksieza tez sie masturbuja. Bo to sie nazywa natura. A niektorzy to nawet powinni zamiast molestowac nieletnich. Poza tym robisz duzo przyjemnosci ksiedzu opowiadajac szczegolowo jak to wyglada, moze nawet sobie tez. Osoby o normalnej moralnosci nie opowiadaja tak intymnych spraw drugiemu facetowi. Edytowany przez Freudowa 1 maja 2017, 11:04 deszczpada12 1 maja 2017, 11:18 Freudowa napisał(a):Mysle ze ksieza tez sie masturbuja. Bo to sie nazywa natura. A niektorzy to nawet powinni zamiast molestowac nieletnich. Poza tym robisz duzo przyjemnosci ksiedzu opowiadajac szczegolowo jak to wyglada, moze nawet sobie tez. Osoby o normalnej moralnosci nie opowiadaja tak intymnych spraw drugiemu księża to robią to ich grzech, że ktoś grzeszy to nie znaczy że i mu musimy. Natura to polucje. Masturbacja nie jest normalna, seks jest normalny. Do seksu przyznalibyście się przed rodzicami? Pewnie tak, jakby zapytali, a do masturbacji? Szybciej spaliłybyście się ze wstydu, to teraz odpowiedzcie sobie sami, dlaczego spaliłybyscie sie ze wstydu skoro to takie normalne? deszczpada12 1 maja 2017, 11:20 Do autora, myślę, że to jednak masturbacja, skoro robi ci się dobrze naturalnie to nie twoja wina, ale jak czujesz że będziesz szczytował to wtedy musisz cos zrobić, zmienić pozycję do spania, skoro wiesz ze to cie doprowadzi powinno sie unikać takiej sytuacji.
deszczpada12 14 kwietnia 2017, 14:31 Czy muszę się spowiadać z masturbacji? Czy jesli to robiłam, i nie postanowię przestać to moge iśc do spowiedzi, tej i kolejnej za jakiś czas, czy muszę z autoerotyzmu całkowicie zrezygnować, aby móc iść do spowiedzi i komunii, albo przynajmniej postanowić że rezygnuje z tego? Czy wy się z tego spowiadacie? Czy uważacie, że warto "zawalczyć" aby tego nie robić aby żyć w czystości i nie popełniac grzechu, jeśli to grzech? Prosze osoby o wypowiedz wszystkie, albo najbardziej mi zależy na takich których dotyczy ten sam problem co mój. deszczpada12 14 kwietnia 2017, 15:01 deszczpada12 napisał(a):Odp, do VyszlaDzięki, czyli rozumiem, że musze wyznac to, bo jest to grzechem. Tylko teraz, co dalej, czy tak naprawdę mogę iść do komunii po spowiedzi, jeśli planuje dalej to robić? A jeśli chce chodzić dalje do spwoiedzi i komunii, to rozumiem, że musze z masturbacji całkowicie zrezygnować? No jeżeli nie planujesz z tego zrezygnować to spowiedź jest nieważna. Teraz pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze ;) Możesz oczywiście robić to co większość "katolików" robi odnośnie seksu przedmałżeńskiego - czyli uznać, że wg Ciebie to głupie i spowiadać się tylko z tego co uważasz za stosowne. Dla mnie jest to idiotyczne bo albo się chce należeć do kościoła z calym dobrodziejstwem albo się nie chce... no ale wielu ludzi tak robi. No właśnie nie chcę być hipokrytką, i dlatego chociaż chciałam to przestałam chodzić do spowiedzi, przez kilkanaście miesięcy odkąd zaczęłam to robić, a o przestaniu tego nie myślałam, bo to mi to się jakby "obyło" i chciałabym jednak pójśc do spowiedzi, i raczej nie robić już tego, tylko co jak nie wytrzymama? Jesli zatęsknię za tym i z tym zacznę to regularnie robić? Rozumiem, że dalsza spowiedz i komunie nie mają sensu? deszczpada12 14 kwietnia 2017, 15:05 Goevar napisał(a):Cześć. Wiem, że jesteś religijna, i jest to ważne dla Ciebie z tego punktu widzenia. Ale masturbacja to niezywkle istotna częśc rozwoju seksualnego każdego człowieka. Przez dotykanie siebie poznajesz swoje ciało, uczysz je oraz siebie jak sprawiać sobie przyjemność. Jest to bardzo ważne, bo kiedy zdecydujesz się na związek i seks z partnerem/partnerką będziesz w stanie lepiej przeżywać te chwile ale też nauczyć drugą osobę jak Ciebie dotykać. Ponadto, wyzbędziesz się wstydu do częsci intymnych. Seks i masturbacja to podstawowa potrzeba ludzka, taka jak spanie i jedzenie - próba wyzbywania sie tego jest wbrew naturze ludzkiej. Dla swojego czystego sumienia po prostu nie mow tego na spowiedzi i tyle. Dzięki za odp, ale jak już któraś z was pisała, ja tak nie potrafię, to znaczy nie potrafię zatajać grzechu, bo już wolę wcale nie iśc do spowiedzi. Lubię masturbację, ale jestem wierząca, i również chciałabym się wyspowiadać z innych grzechów, pójśc do komunii, a wiara zabrania masturbacji, Chyba jednak musze wybrac, czy spwoiedz, czy autoerotyzm. Dołączył: 2013-08-14 Miasto: Liczba postów: 2378 14 kwietnia 2017, 15:14 Ja się z tego nie spowiadam bo dla mnie to nie grzech. Co jest złego w tym ze sprawiam sobie przyjemność? Krzywdy nikomu nie robie. Dla mnie grzechem jest kradzież czy świadome wyrządzanie komuś krzywdy. Myślisz ze księża się nie masturbuja? Gorsze rzeczy robią. Dołączył: 2017-03-15 Miasto: wrocław Liczba postów: 291 14 kwietnia 2017, 15:15 deszczpada12 napisał(a):vyszla napisał(a):deszczpada12 napisał(a):Odp, do VyszlaDzięki, czyli rozumiem, że musze wyznac to, bo jest to grzechem. Tylko teraz, co dalej, czy tak naprawdę mogę iść do komunii po spowiedzi, jeśli planuje dalej to robić? A jeśli chce chodzić dalje do spwoiedzi i komunii, to rozumiem, że musze z masturbacji całkowicie zrezygnować? No jeżeli nie planujesz z tego zrezygnować to spowiedź jest nieważna. Teraz pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze ;) Możesz oczywiście robić to co większość "katolików" robi odnośnie seksu przedmałżeńskiego - czyli uznać, że wg Ciebie to głupie i spowiadać się tylko z tego co uważasz za stosowne. Dla mnie jest to idiotyczne bo albo się chce należeć do kościoła z calym dobrodziejstwem albo się nie chce... no ale wielu ludzi tak robi. No właśnie nie chcę być hipokrytką, i dlatego chociaż chciałam to przestałam chodzić do spowiedzi, przez kilkanaście miesięcy odkąd zaczęłam to robić, a o przestaniu tego nie myślałam, bo to mi to się jakby "obyło" i chciałabym jednak pójśc do spowiedzi, i raczej nie robić już tego, tylko co jak nie wytrzymama? Jesli zatęsknię za tym i z tym zacznę to regularnie robić? Rozumiem, że dalsza spowiedz i komunie nie mają sensu? Jeżeli naprawdę chcesz przestać to już masz postanowienie poprawy. I jeżeli jest to szczera chęć to spowiedź jest ważna. Nawet jeżeli tego samego dnia, mimo szczerej chęci nie wytrzymasz - nie unieważnia to Twojej spowiedzi. Ale nie możesz tam iść z założeniem, że "a wyspowiadam się, przyjmę komunię a potem sobie wrócę do grzechu".Nie wiem czy udało mi się to przekazać w miarę jasno :D Dołączył: 2015-04-08 Miasto: Radom Liczba postów: 462 14 kwietnia 2017, 15:24 masturbacja to rzecz normalna, zapewne kazdy to robi, a kosciół przegina... ostatnio gdzieś rzuciło mi sie w oczy ze internet jest juz grzechem ( wiesz wchodzenie na strony pornograficzne) śmiech na sali haha :D Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 14 kwietnia 2017, 15:31 Goevar napisał(a):Cześć. Wiem, że jesteś religijna, i jest to ważne dla Ciebie z tego punktu widzenia. Ale masturbacja to niezywkle istotna częśc rozwoju seksualnego każdego człowieka. Przez dotykanie siebie poznajesz swoje ciało, uczysz je oraz siebie jak sprawiać sobie przyjemność. Jest to bardzo ważne, bo kiedy zdecydujesz się na związek i seks z partnerem/partnerką będziesz w stanie lepiej przeżywać te chwile ale też nauczyć drugą osobę jak Ciebie dotykać. Ponadto, wyzbędziesz się wstydu do częsci intymnych. Seks i masturbacja to podstawowa potrzeba ludzka, taka jak spanie i jedzenie - próba wyzbywania sie tego jest wbrew naturze ludzkiej. Dla swojego czystego sumienia po prostu nie mow tego na spowiedzi i tyle. Jpd, ale bzdury... deszczpada12 14 kwietnia 2017, 15:50 vyszla napisał(a):deszczpada12 napisał(a):vyszla napisał(a):deszczpada12 napisał(a):Odp, do VyszlaDzięki, czyli rozumiem, że musze wyznac to, bo jest to grzechem. Tylko teraz, co dalej, czy tak naprawdę mogę iść do komunii po spowiedzi, jeśli planuje dalej to robić? A jeśli chce chodzić dalje do spwoiedzi i komunii, to rozumiem, że musze z masturbacji całkowicie zrezygnować? No jeżeli nie planujesz z tego zrezygnować to spowiedź jest nieważna. Teraz pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze ;) Możesz oczywiście robić to co większość "katolików" robi odnośnie seksu przedmałżeńskiego - czyli uznać, że wg Ciebie to głupie i spowiadać się tylko z tego co uważasz za stosowne. Dla mnie jest to idiotyczne bo albo się chce należeć do kościoła z calym dobrodziejstwem albo się nie chce... no ale wielu ludzi tak robi. No właśnie nie chcę być hipokrytką, i dlatego chociaż chciałam to przestałam chodzić do spowiedzi, przez kilkanaście miesięcy odkąd zaczęłam to robić, a o przestaniu tego nie myślałam, bo to mi to się jakby "obyło" i chciałabym jednak pójśc do spowiedzi, i raczej nie robić już tego, tylko co jak nie wytrzymama? Jesli zatęsknię za tym i z tym zacznę to regularnie robić? Rozumiem, że dalsza spowiedz i komunie nie mają sensu? Jeżeli naprawdę chcesz przestać to już masz postanowienie poprawy. I jeżeli jest to szczera chęć to spowiedź jest ważna. Nawet jeżeli tego samego dnia, mimo szczerej chęci nie wytrzymasz - nie unieważnia to Twojej spowiedzi. Ale nie możesz tam iść z założeniem, że "a wyspowiadam się, przyjmę komunię a potem sobie wrócę do grzechu".Nie wiem czy udało mi się to przekazać w miarę jasno :DTak zrozumiałam :) Rozumiem to tak, chce przestać, a nawet postanawiam, że więcej tego nie robię. Chce iść do spowiedzi, i idę i żyję bez tego, ale.....nawet jakbym nie wytrzymała i zrobiła to to "nie będe winna" oczywiście przy następnej spowiedzi będe misiala się z teog wyspowiadac albo spokojnie będe mógła pójśc znów do spwoiedzi, i komunii, bo postanowiłam z tego zrezygnować, aczkolwiek nawet jeśli okazjonalnie zdarzy mi się to spontanicznie nie planowanie. Dobrze rozumiem? :) paranormalsun Dołączył: 2005-11-25 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 11600 14 kwietnia 2017, 15:51 Ale podobna masturbacja meska jest, bo marnowanie nasienia, no a kobieta nic nie marnuje, wiec mysle, ze rob, co rorbisz :D deszczpada12 14 kwietnia 2017, 15:52 Dziobass napisał(a):masturbacja to rzecz normalna, zapewne kazdy to robi, a kosciół przegina... ostatnio gdzieś rzuciło mi sie w oczy ze internet jest juz grzechem ( wiesz wchodzenie na strony pornograficzne) śmiech na sali haha :DBo pornografia jest grzechem bo powoduje nieczyste myśli, i jak ktoś ogląda to trzeba się z tego spowiadać. Albo przyjmuję się zasady religii albo nie. Jesli ksiądz grzeszy to jego grzech i on musi się z tego spowiadać. Dołączył: 2015-02-24 Miasto: Warszawa Liczba postów: 3862 14 kwietnia 2017, 15:54 Sprawa jest bardzo prosta. Religia katolicka oparta jest na dogmatach, czyli to co Kościół uznaje za grzech jest grzechem i już. Bez dyskusji. Nie można sobie wybierać własnej interpretacji, typu: nie spowiadam się z brania tabletek antykoncepcyjnych, bo uważam, ze to nie jest grzech. Otóż jest i albo się to przyjmuje, albo odrzuca. Tak samo z masturbacją: tak, jest grzechem. Jeśli chcesz się wyspowiadać, to szczerze, ale trzeba też postanowić poprawę i więcej tego nie robić. Wóz albo przewóz.
UżytkownikWpis 15:3919 lutego 2018 Marcin 1 Witam szanownego 35 lat i od wielu lat zmagam sie z dziwnym problemem ,który mnie nurtuje a właściwie-mam pewien problem nie wiem jak sie z tego spowiadac, odczuwam dziwne uczucie w genitaliach ,ze musze sie sciskać udami az spowoduje polucje(mam wytrysk nasienia) i to mija te uczucie, przy popełnianiu tego sciskania udami genitali nie mam zadnych mysli erotycznych sciskam sie żeby te uczucie mineło ,ale za 2-3 dni znowu to wraca i sie sciskam powodujac polucje, czy jest to grzech masturbacji,czy to grzech ciezki,czy moge przystepowac do komunni kazdym takim czynie ide do spowiedzi nawet co 3-4 dni od spowiedzi popełniam to samo,jak to rozeznac czy to masturbacja czy jakies natręctwo,męczy mnie to juz tyle lat jak sie z tego spowiadac ,czy to grzech cięzki prosze o odpowiedz .nie wiem jak to rozeznac nie radze sobie juz z tym problemem ,prosze o szanownego ksiedza ,mam nadzieje ,że mi ksiądz pomoze,bo zmeczyło mnie te moje natrectwo- spowiadam sie z masturbacji,prosze o ocene moje sytuacji marcin 02:5714 marca 2018 ks. Grzegorz 2 Szczęść Boże! Co do zasady każde podejmowanie aktywności seksualnej poza przestrzenią miłości małżeńskiej jest działaniem nieuporządkowanym moralnie. W tej grupie działań mieszczą się również czyny o charakterze autoerotycznym. I w tej grupie usytuowałbym problem opisany przez Pana. Ocena odpowiedzialności moralnej (a tym samym rozróżnie grzech ciężki – grzech lekki) nie jest jednak taka prosta. Dobrowolne czyny autoerotyczne są obiektywnie poważnym złem, ale w ocenie osobistej winy istotne jest wzięcie pod uwagę ewentualnych okoliczności i uwarunkowań, które mogą zmniejszać dobrowolność działania i tym samym zmniejszać osobistą winę. Takim uwarunkowaniem mogą być np. utrwalone nawyki postępowania, które są trudne do natychmiastowej zmiany. Kluczowa w ocenie Pana winy jest odpowiedź na pytanie o dobrowolność działania. Do tego, by ją rzetelnie sformułować potrzebne byłoby bezpośrednie spotkanie i dłuższa rozmowa. Sugerowałbym, by takiej oceny spróbować dokonać przy pomocy spowiednika (najlepiej w kościele, gdzie jest stały konfesjonał dający możliwość spowiedzi bez pośpiechu, zadania spowiednikowi pytań i udzielenia odpowiedzi na jego pytania) lub w bezpośredniej rozmowie z doświadczonym kapłanem poza konfesjaonałem. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że nierzadko napięcie powstające na poziomie seksualnym i rodząca sie potrzeba jego rozładowania poprzez pobudzenie narządów płciowych (rozładowanie przynosi zmniejszenie napięcia i chwilową ulgę) mają swoje źródło w różnych czynnikach obciążających wymiar psychiczny (np. stres związany z różnymi osobistymi problemami, kryzysy w relacjach, zbyt mała ilość snu, brak wypoczynku, obecność chorób somatycznych, stany psychiczne o charakterze deprsyjnym itp.) W ich rozeznaniu i wypracowaniu skutecznych sposobów radzenia sobie z nimi mogłaby pomóc rozmowa z psychologiem. Pozdrawiam. 10:5015 marca 2018 Marcin 3 Dziekuje za odpowiedz i rozważe to wszystko ,porozmawiam ze swoim spoiednikiem o swoich watpliwościach, nie omieszkam spotkac sie z ksiedzu za odpowiedz pozdrawiam z Panem Bogiem Marcin
czy masturbacja to grzech forum